Wymarzony tor Roberta Kubicy
Kibice Renault i Roberta Kubicy w ostatnim czasie mieli okazję skorzystać z możliwości jaką przygotował dla nich francuski team i drogą elektroniczną zadać Kubicy dowolne pytanie. Polak m.in. stworzył swój wymarzony tor, który składa się z pierwszego sektora toru Suzuka, drugiego Monzy i trzeciego Monako.
- Jakie są Twoje pierwsze wspomnienia wyścigowe?
REKLAMA Czytaj dalej
Pamiętam to bardzo dobrze. Moim pierwszym wyścigiem były mistrzostwa Polski w kartingu w 1995 roku. Miałem 10 lat, był kwiecień i były niewielkie opady śniegu, więc warunki były bardzo trudne. Mam dobre wspomnienia z pierwszego wyścigu kartingowego jaki wygrałem. Jednak moja przygoda zaczęła się dużo wcześniej, kiedy miałem 5 lat.
- Jak bardzo zmieniły się Twoje umiejętności odkąd zostałeś kierowcą F1?
Z całą pewnością Formułą 1 dała mi możliwość nauczenia się wielu rzeczy, pozwoliła stać się lepszym kierowcą. Nabyłem sporo doświadczenia, co jest bardzo ważne. W F1 możesz być szybki nawet jeśli jesteś debiutantem, co w ostatnich latach udowodniło kilku kierowców. Na pewno stałem się lepszym kierowcą zarówno w samochodzie jak i poza nim. Gdyby nie było mnie w F1, nie byłbym tak dobrym kierowcą jakim jestem teraz. Każdy dzień to nowa lekcja. Dzień, w którym przestanę się uczyć nowych rzeczy będzie dniem, w którym zrezygnuję.
- Kiedy Twoja rodzina przyjedzie zobaczyć wyścig?
Kiedy byłem młodszy oczywiście przyjeżdżali, ale później już nie. W wieku 13 lat musiałem się przeprowadzić do Włoch, aby móc kontynuować swoją karierę i dalej się rozwijać. Od tego momentu moi rodzice na wyścigi przyjeżdżali tylko okazjonalnie. I tak jest do dzisiaj.
- W bolidzie F1 zawsze wyglądasz na spokojnego i zrelaksowanego. Denerwujesz się przed startem wyścigu?
Nie za bardzo. Kiedy debiutowałem w F1 oczywiście byłem może nie zdenerwowany, ale podekscytowany, co tak naprawdę nie jest potrzebne. Zawsze próbujesz myśleć o tym, co musisz zrobić i teraz jest to bardziej automatyczne. Już pięć lat jestem w F1, więc większość rzeczy jest mi znana i doskonale wiem co muszę zrobić.
- Jak ważne są relacje z Twoim inżynierem wyścigowym Simonem Rennie?
Myślę, że inżynier wyścigowy jest moimi oczami i mózgiem poza bolidem. Cokolwiek dzieje się w garażu, z samochodem, co może mieć wpływ na zachowanie bolidu jest zadaniem inżyniera. To bardzo ważne. Oczywiście, kiedy jadę wszystko zależy od moich oczu i mojego mózgu, ale to co dzieje się wokół bolidu zależy od Simona. Można więc powiedzieć, że Simon to moja druga para oczu i drugi mózg.
- Czy podoba Ci się przepis zakazujący tankowania, czy wolałeś poprzedni zapis?
Mówiąc szczerze przyzwyczaiłem się już do tego. Myślę jednak, że gdybyśmy mieli szansę cofnąć się w czasie do poprzednich lat, chcielibyśmy zostać przy tamtych przepisach. Uważam, że inżynierowie mieli większą swobodę w improwizowaniu, wyścigi były… trudno mi znaleźć odpowiednie słowo, ale musiałeś dłużej cisnąć i przede wszystkim byłeś w stanie cisnąć. Teraz w wielu wyścigach, aby być szybszym, być na wyższej pozycji musisz myśleć o zbyt wielu rzeczach i dbać o zbyt wiele rzeczy. Jeśli chodzi o prowadzenie samochodu jest to trochę zwolnione tempo, tak jak "slow morion". Wyścigi są dużo wolniejsze. Chciałbym wrócić do poprzednich czasów, ale według mnie wszyscy już do tego przywykli. Z mojego punktu widzenia wcześniej było lepiej.
- Łatwo jest łączyć stary w F1 ze startami w rajdach samochodowych?
To bardzo łatwe ponieważ rajdy to zupełnie inna rzecz. Rajdy i wyścigi sprawiają, że jestem lepszym kierowcą. Myślę, że mogę wyciągnąć jakąś naukę z rajdów i przenieść ją na wyścigi i na odwrót. Rajdy to zupełnie inny sport, ale duża frajda.
- Kiedy odejdziesz na emeryturę będziesz chciał założyć własny zespół, albo zostać menadżerem?
Raczej nie. Jednakże nigdy nie mówi się nigdy ponieważ nie wiadomo, co będziemy robić w przyszłości. Trudno mi powiedzieć czym będę się zajmował. Wiele będzie zależało w jakim wieku odejdę i czy nadal będę czerpał radość z wyścigów. Uważam, że zarządzanie zespołem, szczególnie wielkim teamami jest bardzo trudne i nie mam odpowiedniego charakteru, aby tym się zajmować. Będę bardzo zaskoczony jeśli wybiorę tę drogę.
- Biorąc pod uwagę Twoją karierę od kartingu do F1, kto był Twoim najtrudniejszym rywalem?
Trudno powiedzieć. Wiele czynników wpływa na osiągi kierowcy. Od bardzo dawna znam Lewisa Hamiltona. Jeździliśmy w różnych kategoriach i zawsze był konkurencyjny. Jeśli musiałbym wybrać wskazałbym na niego, ale nie dlatego ponieważ uważam, że jest najtwardszy ze wszystkich rywali, z którymi się ścigałem, tylko dlatego, że znam go bardzo dobrze.
- Jaki moment z Twojej kariery najbardziej zapadł Ci w pamięci?
Myślę, że wygranie mistrzostwa Włoch w 1998 roku. W każdym roku jest jednak taki moment, który zapada mi w pamięć.
- Jakie trzy sektory ze wszystkich torów wybrałbyś do złożenia Twojego wymarzonego toru?
To niezwykle trudne. Pierwszy sektor to Suzuka, wybrałbym również trzeci sektor z Monako i drugi… Monza, czemu nie? To byłby fajny i bardzo wymagający tor.
- Jakie są Twoje oczekiwania na przyszły sezon?
Trudno o tym mówić. Formuła 1 jest nieprzewidywalna i ciężko jest przewidzieć, co się wydarzy za dwa tygodnie. Mam nadzieję, że się poprawimy i będę mógł walczyć o lepsze pozycje. Nigdy jednak nie wiesz, co zrobią Twoi rywale. Mam dobre powody, aby być realistą ponieważ mam doświadczenia z dwóch ostatnich lat. Możesz bardzo szybko upaść. Mając w pamięci sezon 2008 wolę nie komentować. Chcę się po prostu poprawiać i dalej uczyć.
- Jak spędzasz wolny czas? Jakie filmy oglądasz, jakiej muzyki słuchasz?
Nie mam konkretnych rzeczy, które specjalnie lubię. Oczywiście oglądam filmy i słucham muzyki, ale nie preferuje jakiegoś jednego rodzaju. Lubię kręgle, rajdy, pograć w gry. To się zmienia. Raz robię to, za trzy miesiące co innego. Większość mojego wolnego czasu wypełniają jednak rajdy.
- Niektórzy kierowcy lubią gry komputerowe. Grasz czasami on-line z innymi graczami?
Sporo grałem w rajdy samochodowe. Nigdy nie gram na najwyższym poziomie w gry wyścigowe. Z kolei w gry rajdowe gram również on-line. Aktualnie w Polsce mamy całkiem fajne mistrzostwa. Ale tak jak mówiłem, to się zmienia. Czasami gram przez długi czas, potem przestaje i znów do tego wracam.
- Wymarzone wakacje?
Finlandia. Jest tam zimno, ale wziąłbym ze sobą mój rajdowy samochód i spędził czas wśród jezior i lasów. Trochę rajdów, trochę wakacji i relaksu.
- Twój idol z dzieciństwa?
Nie miałem takiego.
- Opisz samego siebie w trzech słowach.
Równy i ambitny. Lubię również, kiedy wszystko jest w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie na najwyższym poziomie, ale nie wiem jak to nazwać.
- Co zabrałbyś ze sobą na bezludną wyspę?
Kiedyś powiedziałem: samochód wyścigowy, opony i paliwo więc będę się tego trzymał
więcej w kategorii:
Newsy |
Ogłoszenia Białystok Tagi opisujace artykuł: