KARNAWAŁ


Tancerko:


Ty przeniesienie
wszelkiego mijania w krok:
jakżeś to uczyniła.
I w końcu wir
to drzewo z ruchu.
Czyż nieskończenie
nie zawładnęła rokiem ...
jego zdobywcza siła?

Czyliż nie zakwitł...
byś tańcem
okrążyła już przedtem
jego wierzchołek z ciszy?
I w jej powiewie...
nie byłoż słońcem
nie byłoż latem
to, co jest ciepłem
owym niezmiernym
ciepłem ...
z ciebie?

Lecz ono rodziło również...
rodziło drzewo ekstazy.
Czyż to nie jego owoce:
dzbanu przegięcie
z prążkami dojrzewania
i już dojrzalszy
kształt wazy?

I w obrazach:
czyż krecha rysunku
nie pozostała,
którą brwi
twej ciemne pociągnięcie
wpisało śpiesznie
w powierzchnię obrotu ...
twojego ciała?
Dodany: 10.01.2016 09:36:07 przez Rosita38 (2.50)




Komentarze (0)
Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy.


Zaloguj się aby dodać komentarz. Zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta.
O Mnie
Pokaż profil Rosita38
Rosita38 (2.50)
kobieta, lat 46, Kielce, Polska
Nie wstydzę się te­go, kim jes­tem, ja­ka jes­tem... i ani ja­ka będę... Wstydzić mogą się ludzie, którzy te­go nie szanują... https://youtu.be/FIJgWuKxwtA


Poprzednie Wpisy


Blogi innych użytkowników
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil