Juz dawno wiedzialem ze zaskakuja ,juz kiedys na na spacerze (jeszcze trzyletnia wtedy dziewczynka),zerwalem kwiat mleczu i podarowalem ,,damie". To co uslyszalem brzmialo tak: fiu fiu jaki kwiatek, dziekuje wujek.
Przez jakis czas nie zwracalem uwagi ,czy tez az tak zaskakujace nie byly wypowiedzi dziecka do mnie ,czy tez do innych przebywajacych w otoczeniu. Dzis znow mnie zamurowalo ,swiezo upieczona juz czterolatka. Bawilismy sie w sklep,bylem klientem ,dopiero co otwarty sklep ,a pani mowi prosze poczekac musze nasmarowac usta blyszczykiem bo mi spierzchly
. Po zakonczeniu zabawy w sklep,wujek pobaw sie ze mna lalkami.. odpowiadam ze nie moge ,jestem juz duzy i nie bawie sie lalkami i wtedy slysze:
,,moj ty malutki gluptasku lubisz ,uwielbiasz sie bawic lalkami"
i rzeczywiscie po chwili gdy mi przeszlo zdziwienie po tym co uslyszalem bawilem sie lalkami....
uwielbiam te ich pytania, stwierdzenia faktow niezaprzeczlnych , dla nich, dzieciaki sa ,,,,,,sa cudowne
Ja taka bystra nie byłam w dzieciństwie....hahahaha
Widzę po moich Ograch,że nowe pokolenie jest bardzo do "przodu".
Technika prze naprzód,kultura,to dzieci też muszą :-)
świetna czterolatka :) ,,moj ty malutki gluptasku lubisz ,uwielbiasz sie bawic lalkami" odnosząc się do rodzaju męskiego, to chyba prawda. Panowie? ;)
co by tu dużo pisać, na takim samym zajebistym show byłam 6 sierpnia w Chorzowie ;-)))